Ta strona korzysta z plików cookie. Musisz zaakceptować zgodę na ich używanie klikając tutaj

Czy można obejrzeć swoją pracę po niezdanym egzaminie na tłumacza przysięgłego?

O tym, że nie ma odwołania od wyników egzaminu, pisałam jakiś czas temu na blogu. Nie możesz się odwoływać, bo nie przewidują tego przepisy. Dlatego zdziwił mnie e-mail od jednej z czytelniczek, w którym wspomniała, że po negatywnym wyniku egzaminu uzyskała wgląd do swojej pracy. Jeżeli jest taka możliwość, to warto z niej skorzystać. Poniżej umieszczam fragment tego e-maila. Zawarte w nim informacje mogą być cenne dla wielu osób przystępujących do egzaminu na tłumacza przysięgłego.

(…) Egzamin pisałam w połowie lutego 2011 roku, zabrakło mi 7 punktów, dlatego zdecydowałam się na obejrzenie swojej pracy. Nie było łatwo, zadzwoniłam do kierownika Departamentu Organizacyjnego Wydziału Tłumaczy Przysięgłych i umówiłam się na spotkanie.

W biurze udostępniono mi moją pracę, nie mogłam jej kserować ani robić jej zdjęć, mogłam tylko siedzieć przy biurku i robić notatki. System sprawdzania wydał mi się mało zrozumiały, mnóstwo podkreśleń, falek i skrótów oznaczających błędy. Dowiedziałam się między innymi, że słowo „countries” w znaczeniu „kraje” jest błędem, musi być „states” (kontekst wcale nie był nietypowy). Nie rozumiałam wielu poprawek i falek.

Na pewno warto zobaczyć pracę, niestety nikt w biurze nie potrafił wyjaśnić mi zasad oceny i tego, co oznaczają skróty.

P.S. Bardzo dziękuję czytelniczce bloga, że podzieliła się z innymi swoim doświadczeniem egzaminacyjnym.

(Visited 469 times, 1 visits today)

Komentarze