Ta strona korzysta z plików cookie. Musisz zaakceptować zgodę na ich używanie klikając tutaj

Jak tłumaczyć tytuły ustaw na j.polski i na j.obcy?

marzec 25, 2021 · Autor wpisu: · Zostaw komentarz
Tematyka: egzamin pisemny, wiedza prawnicza 

Wiem z doświadczenia, że samodzielne tłumaczenie tytułów ustaw przysparza wiele problemów.

W praktyce tłumacze często korzystają z gotowców. Na rynku wydawniczym można bowiem nabyć tłumaczenia wielu polskich ustaw i kodeksów.

Trzeba jednak pamiętać, że tłumaczenie polskiego kodeksu/ustawy na j.obcy nie ma charakteru wiążącego.  Obowiązuje tylko ustawa. Przekład jest tylko przekładem.

Tłumaczenie aktu normatywnego  to zawsze czyjaś propozycja, lepsza lub gorsza. Idealnej wersji nie ma, a techniki z których korzysta tłumacz oraz sposób, w jaki dokonuje wyboru ekwiwalentów to zawsze jego indywidualy wybór, z którym można się zgodzić lub nie.

Konwencja jezyka docelowego

Jak tłumaczyć tytuły ustaw? Czy wyrazy w tytule ustawy tłumaczymy po kolei? A może kolejność jest obojętna? Czy są tutaj jakieś zasady? A jeżeli tak, to jakie?

Zasada jest taka, że przekładając tytuły ustaw należy uwzględnić konwencję języka docelowego. Przekład ma bowiem funkcjonować w świecie, w którym obowiązuje konwencja języka B.

Zasady tłumaczenia na j.obcy

W krajach anglosaskich przykładem konwencji jest umieszczanie w tytule ustawy tylko roku jej uchwalenia np. The Companies Act 2006.  W Polsce natomiast w tytule ustawy stosuje się pełne daty dzienne.

Tłumacząc tytuł ustawy na j.angielski najlepiej wprowadzić datę za pomocą przyimka ‘of,’ na przykład:

PL Ustawa z dnia 29 września 1994 o rachunkowości

EN The Accounting Act of September 29 1994.

Dodatkowo, gdy sporządzamy tłumaczenie poświadczone, należy dodać, że jest to ustawa polska. Warto także w kwadratowych nawiasach umieścić źródłowy tytuł ustawy:

The Polish Accounting Act of September 29 1994 [Ustawa z dnia 29 września 1994 o rachunkowości]

Ogólna zasada jest taka, że tłumacząc tytuł ustawy na j.angielski dostosowujemy się do konwencji anglosaskiej, czyli:

  • odwracamy szyk wyrazów
  • eliminujemy z niego przyimki
  • wszystkie rzeczowniki, przymiotniki, czasowniki i zaimki piszemy dużą literą

Oczywiście nie zawsze jest to możliwe. Niektóre polskie ustawy mają bowiem bardzo długie tytuły. W takim przypadku tłumaczymy: the Act on [tytuł] of [data].

Zasady tłumaczenia na j.polski

Gdy z kolei  tłumaczymy tytuł angielskiej/niemieckiej ustawy na j.polski, to dostosowujemy przekład do konwencji obowiązującej w j.polskim.

W Polsce konwencję dla polskich aktów normatywnych wyznaczają ‘Zasady techniki prawodawczej’, które określają reguły konstruowania aktów normatywnych przez legislatorów. Poniżej paragraf 16  Zasad techniki prawodawczej.

[Konstrukcja tytułu ustawy]

W tytule ustawy w oddzielnych wierszach zamieszcza się:

  • oznaczenie rodzaju aktu;
  • datę ustawy;
  • ogólne określenie przedmiotu ustawy

Zasada jest więc taka, że datę w tytule polskiej ustawy umieszcza się przed określeniem jej przedmiotu, na przykład:

Ustawa z dnia 16 kwietnia 1993 r. o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji

W Niemczech natomiast obowiązuje inna konwencja. Datę w tytule niemieckiej ustawy umieszcza się po określeniu jej przedmiotu:

Gesetz gegen unlauteren Wettbewerb in der Fassung der Bekanntmachung vom 3. März 2010

Przekładając tytuł  ustawy na j.polski lub j.niemiecki, tłumacz musi pamiętać o zmianie konwencji.  Jak już wspomniałam wcześniej, w tytule ustawy należy uwzględnić konwencję języka docelowego. Przekład ma bowiem funkcjonować w świecie, w którym obowiązuje konwencja języka B.

Na zakończenie, tytułem ciekawostki,  warto dodać, że w Niemczech tytuł ustawy może występować w trzech postaciach: pełnego tytułu, tytułu skróconego oraz skrótu. Pełna postać tytułu jest obligatoryjnym elementem tekstu każdej niemieckiej ustawy, skrócone tytuły tworzy się z myślą o powoływaniu danego aktu w innych aktach, zaś skróty – z myślą o powoływaniu danego aktu w bazach danych, piśmiennictwie prawniczym i w orzecznictwie sądowym.

……

Załącznik do Rozporządzenia Prezesa Rady Ministrów z 20.06.2002 r.  w sprawie „Zasad techniki prawodawczej”

A. Malinowski, Błędy formalne w tekstach prawnych, Warszawa, 2020

B. Kwiatkowska, G.Wierczyński, (tłum.), Niemiecki podręcznik techniki prawodawczej, Gdańsk, 2016

L.Berezowski, Jak czytać, rozumieć i tłumaczyć dokumenty prawnicze i gospodarcze? Podręcznik dla tłumaczy języka angielskiego, Warszawa, 2018

 

Czy TŁUMACZ PRZYSIĘGŁY może świadczyć usługi jako SPÓŁKA Z O.O?

marzec 20, 2017 · Autor wpisu: · Zostaw komentarz
Tematyka: ustawa UZTP, vademecum tp, wiedza prawnicza 

Dzień dobry, czy orientuje się może Pani, czy tłumacz przysięgły będący wspólnikiem i jednocześnie członkiem zarządu dwuosobowej spółki z.o.o,  może świadczyć swoje usługi jako ta spółka? Czy potrzebna jest tutaj może dodatkowa umowa pomiędzy tłumaczem jako osobą fizyczną a spółką jako osobą prawną? O dzieło, zlecenie, ramowa?

Zacznę może od tego, że z wykonywaniem zawodu tłumacza przysięgłego jest ściśle związana odpowiedzialność prawna (karna, karnoskarbowa, cywilnoprawna i dyscyplinarna).

O ile, w opisanym powyżej przypadku spółki z o.o,  nie ma problemu z odpowiedzialnością kontraktową (z tytułu niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania umownego) czy deliktową, to pojawiają się wątpliwości w przypadku  odpowiedzialności zawodowej (dyscyplinarnej), która jest bezpośrednio związana z osobą tłumacza przysięgłego

Między innymi dlatego większość zawodów prawniczych  jest wykonywana, albo w ramach jednoosobowej działalności gospodarczej, albo w formie spółki cywilnej lub osobowej. W przypadku radców prawnych, adwokatów i notariuszy zakaz wykonywania zawodu w formie spółki kapitałowej wynika z ustawy oraz przepisów samorządów zawodowych.

Ustawa o zawodzie tłumacza przysięgłego takiego zakazu nie wprowadza. Warto jednak uregulować kwestie  wykonywania zawodu TP wewnątrz spółki z. o.o  ze względu na wspomnianą wyżej kwestię odpowiedzialności dyscyplinarnej, czy kwestie organizacyjne (repertorium czynności tłumacza przysięgłego).

Podsumowując, jeżeli jest Pan wspólnikiem i członkiem zarządu spółki z o.o, może Pan świadczyć swoje usługi jako tłumacz przysięgły ‘w ramach tej spółki’, ale nie ‘jako ta spółka’. Pan jest osobą fizyczną, a spółka z o.o  jest osobą prawną. Należy o tym pamiętać.

Spółka powinna spisać z Panem umowę cywilnoprawną, ewentualnie umowę o pracę, w ramach której będzie Pan wykonywał czynności tłumacza przysięgłego. Jeżeli natomiast jest Pan samozatrudnionym lub przedsiębiorcą, to najwygodniej zawrzeć umowę o współpracę (umowę ramową).

W przypadku zawierania umowy o współpracę (umowy ramowej) warto jednak być ostrożnym. Umowa o współpracę jest bowiem umową cywilnoprawną nienazwaną. Jej zawarcie nie może mieć na celu obejście prawa (zastąpienie umowy o pracę). Aby uniknąć w przyszłości ewentualnych problemów,  spółka z .o.o,  zawierając umowę o współpracę z tłumaczem przysięgłym, powinna precyzyjnie sformułować treść i zobowiązania wynikające z tej umowy.

[nagranie wideo] Jak tłumaczyć pisma sądowe i procesowe?

 

Sporo czytelników bloga pyta mnie, czy trzeba kończyć studia prawnicze, aby tłumaczyć prawo. Uważam, że nie jest to konieczne. Zwróć proszę uwagę, że na studiach uczysz się prawa, a nie języka i niuansów dot. przekładu prawniczego.

Oczywiste jest, że jeżeli nie masz orientacji w prawie, medycynie czy IT, to trudno Ci będzie tłumaczyć teksty specjalistyczne z tego zakresu.

Co robić? Jak zacząć ? Czytaj np. kodeks postępowania karnego i analizuj jednocześnie dokumenty, które występują w postępowaniu  przygotowawczym i sądowym.

Zdyscyplinuj się. Codziennie rano analizuj niewielkie fragmenty ustaw i pism procesowych występujących w postępowaniu przygotowawczym i sądowym. Najpierw analizuj teksty od strony merytorycznej, a dopiero później od strony  językowej. Proszę Cię…rób glosariusz!

Zrobienie glosariusza z każdego przeanalizowanego  dokumentu zajmie Ci czas, to pewne, ale będzie to dobra inwestycja w Twój warsztat pracy. Z mojego doświadczenia z pracy z kandydatami na tłumaczy przysięgłych jednoznacznie wynika, że zdecydowanie lepiej opanujesz terminologię wykonując glosariusze. Będziesz miał dużą przewagę nad tymi osobami, którym nie chcę się poświęcić dodatkowych kilkunastu minut na wypisanie  nowych terminów.

Żeby Cię zachęcić do tego rodzaju ćwiczeń, będę Ci udostępniać CYKLICZNIE  wartościowe części nagrań z seminariów on-line. Materiały te pomogą Ci w zdaniu egzaminu i wykonywaniu zawodu tłumacza przysięgłego.
[powyżej  na nagraniu analiza dokumentów występujących w procesie karnym. Dokumenty te omawia wieloletni praktyk, pracownik sądu apelacyjnego]

Dodatkowo będziesz otrzymywał, wraz z fragmentami seminariów, glosariusze z terminami dotyczącymi przerabianego zakresu tematycznego.
[tym razem udostępniam Ci fragment glosariusza z podstawowymi terminami, które pojawiły się w trakcie powyższego nagrania. Proszę zapoznaj się z tymi terminami i spróbuj samodzielnie znaleźć ekwiwalenty w j. obcym]   KLIKNIJ TUTAJ

PS.
Pomysł na cykl takich wpisów podsunęła mi jedna ze subskrybentek bloga – Pani Jola (dziękuję :-))
Teraz pytanie do Ciebie: co dodatkowo mógłby zawierać taki cykl wpisów z fragmentami nagrań i glosariuszami? Skomentuj!

 

Dziękuję za wspaniałą frekwencję na dzisiejszym webinarze! Przepraszam tych, którzy ‘nie weszli’ z powodu braku miejsc!

grudzień 18, 2014 · Autor wpisu: · 2 komentarze
Tematyka: konferencje i wydarzenia, prawo obce, wiedza prawnicza 

Poniżej na mapce zaznaczone miejsca, z których pochodziło najwięcej uczestników

świątecznego webinaru ‘Differences in common and civil law system’

Świąteczny webinar dla czytelników bloga

DIFFERENCES

IN COMMON AND CIVIL LAW SYSTEM

Bezpłatny webinar

w czwartek, 18 grudnia, godz.20.00

Zapraszam serdecznie!

Eksperci kancelarii Domański Zakrzewski Palinka przetłumaczyli na angielski ‘Prawo farmaceutyczne’

listopad 9, 2013 · Autor wpisu: · Zostaw komentarz
Tematyka: polecane publikacje, wiedza prawnicza 

Kancelaria Prawna Domański Zakrzewski Palinka, niekwestionowany lider wśród polskich firm prawniczych, o zasięgu międzynarodowym, poinformowała,  że w księgarniach pojawiło się tłumaczenie Prawa farmaceutycznego i ustawy o refundacji leków, środków spożywczych specjalnego przeznaczenia żywieniowego oraz wyrobów medycznych, przygotowane przez jej ekspertów we współpracy z wydawnictwem C.H. Beck.

Przy okazji, warto wspomnieć, że już od kilku lat DZP prowadzi bardzo popularny, branżowy blog prawniczy dotyczący właśnie tematyki prawa farmaceutycznego i prawa żywnościowego.  Co prawda, prawo farmaceutyczne to nie moja działka, ale polecam osobom zainteresowanym tematem lekturę bloga Life Sciences Law Blog.

Pamiętam, jak trzy lata temu, będąc na szkoleniu dla prawników (szkolenie dotyczyło marketingu internetowego i rozwoju kancelarii), przedstawiciel DZP z dumą oznajmił nam, że oni swój blog zarejestrowali w sądowym rejestrze dzienników i czasopism. Co prawda, nie ma takiego obowiązku, ale  DZP jest zawsze o krok do przodu 😉

Coś w tym jest. W tamtym roku, kancelaria DZP jako pierwsza uruchomiła  internetowy serwis produktowy dedykowany dla aptek. Od strony strategicznej i wizerunkowej działania kancelarii w Internecie rzeczywiście są spójne i dobrze przemyślane.

Warto także wspomnieć, że kancelaria ma osobny Departament Tłumaczeń. Dyrektorem Departamentu jest pani Ewa Kucharska, autorka tłumaczeń Kodeksu cywilnego i Prawa zamówień publicznych, współautorka tłumaczenia Kodeksu spółek handlowych.

Tłumaczenia ustawy, której dotyczy dzisiejszy wpis, dokonały panie Ewa Kucharska i Michele Le Mauviel. Obie panie, jak czytamy na stronie kancelarii, posiadają wieloletnie praktyczne doświadczenie w pracy z tekstami prawniczymi w DZP, i doskonale rozumieją specyfikę polskiego systemu prawa.

Konsultacje prawne publikacji, pod kierownictwem dr. hab. Marcina Matczaka, prowadzili mec. Tomasz Kaczyński, mec. Patryk Turzański, Mateusz Mądry i Maciej Żelewski – eksperci z Praktyki Life Sciences w kancelarii Domański Zakrzewski Palinka.

Tłumacz w procesie karnym w Hiszpanii

Autorem wpisu jest pani Agnieszka Rzewólska (więcej informacji o autorce dzisiejszego wpisu znajdziesz w stopce).

Niedawno mieliśmy okazję osobiście śledzić przebieg rozprawy sądowej w sprawie karnej o zabójstwo i chcielibyśmy podzielić się z Wami zdobytymi informacjami. W związku z tym w kolejnych wpisach będziemy omawiać poszczególne elementy tego procesu, zaprezentujemy podstawowe słownictwo i wyjaśnimy towarzyszące rozprawie procedury. Zapraszamy do lektury!

Proces rozpoczyna się od wyboru ławy przysięgłych (Tribunal del Jurado). Spośród 36 losowo wybranych obywateli wyznacza się 9 członków ławy (jurados titulares) i 2 osoby na zastępstwo (jurados suplentes). Przy ostatecznym wyborze składu ławy przysięgłych uwzględniana jest opinia prokuratora (Fiscal), oskarżyciela posiłkowego (acusación particular) i obrońcy (abogado defensor/defensa). Wyżej wymienionym, wybranym losowo osobom zadawane są pytania i następnie ważone są ich odpowiedzi, po czym prokurator, oskarżyciel posiłkowy i obrońca typują swoich kandydatów i dokonują ostatecznego wyboru. A kto może zostać członkiem ławy?

EL TRIBUNAL DEL JURADO – ŁAWA PRZYSIĘGŁYCH

Zostać członkiem ławy przysięgłych w Hiszpanii może każdy pełnoletni obywatel, posiadający pełnię praw obywatelskich. Ponadto musi umieć czytać i pisać oraz zamieszkiwać w okolicy miejsca, gdzie odbywa się rozprawa z udziałem ławy przysięgłych. Dla każdej sprawy skład ławy jest inny, a dobór jej członków dokonuje się na podstawie losowania z wcześniej przygotowanej listy (w kolejnych wpisach rozwiniemy ten temat). Po wyborze członków ławy, składają oni przysięgę (juramento o promesa) i przystępują do pracy.

Krótki glosariusz (j.hiszpański ) – KLIKNIJ TUTAJ

——————————————————————–

Agnieszka Rzewólska jest tłumaczem przysięgłym języka hiszpańskiego, wpisanym na listę tłumaczy pod numerem TP/3534/05, posiada również uprawnienia tłumacza przysięgłego w Hiszpanii. Ukończyła Filologię hiszpańską na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Mieszkając w Polsce przez wiele lat łączyła zawód tłumacza i nauczyciela, pracując jako lektor j. hiszpańskiego w SJO Uniwersytetu Gdańskiego.  Pasja do Hiszpanii powiodła ją do Granady, gdzie w latach 2005-2008, dzięki stypendium otrzymanym od hiszpańskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych, odbyła studia doktoranckie na Wydziale Dydaktyki Języka i Literatury Uniwersytetu w Granadzie. Obecnie mieszka na stałe w Madrycie, gdzie świadczy usługi w zakresie tłumaczeń ustnych i pisemnych z języka polskiego na hiszpański i vice versa. Zamiłowanie do prawa zaowocowało specjalizacją w tłumaczeniach prawniczych.

Tłumaczenie wyroku karnego – kiedy sąd może orzec o podaniu wyroku do publicznej wiadomości?

wrzesień 5, 2013 · Autor wpisu: · Zostaw komentarz
Tematyka: w sądzie, wiedza prawnicza 

Jeden ze słuchaczy mojego bezpłatnego szkolenia, na którym szczegółowo omawiam wyrok polskiego sądu w sprawie karnej, zapytał mnie kiedyś dlaczego dane osobowe w wyroku, który omawiam publicznie, nie zostały ukryte, bo przeważnie takie dane są ‘zaczarniane’.

Tak na marginesie, fachowo mówimy o danych zanonimizowanych. Anonimizacja danych osobowych oznacza pozbawianie tych danych wszelkich cech identyfikacyjnych, pozwalających na skojarzenie tych informacji z konkretną osobą. Tak jest, na przykład, we wszystkich orzeczeniach publikowanych na Portalu Orzeczeń Sądów Apelacyjnych, o których wspominałam jakiś czas temu na blogu.

Dlaczego jednak dane osobowe oskarżonego w omawianym przeze mnie wyroku karnym nie zostały zanonimizowane? Ponieważ sąd orzekł w tej sprawie podanie tego wyroku do publicznej wiadomości, o czym mowa w sentencji omawianego przeze mnie wyroku karnego. W punkcie 5 sentencji wspomnianego wyroku  czytamy, że na podstawie art. 50 kk wyrok ten zostaje podany do publicznej wiadomości. W tym przypadku nie może być więc mowy o ewentualnym naruszeniu dóbr osobistych skazanego i ustawy o ochronie danych osobowych.

Przy okazji warto zapamiętać, że podanie wyroku do publicznej wiadomości to jeden ze środków karnych przewidzianych w kodeksie karnym. Inne środki karne to, na przykład pozbawienie praw publicznych lub zakaz opuszczania określonego miejsca pobytu bez zgody sądu.

Współpraca z portalem PolskiPrawnik.pl

Miło mi poinformować, że podjęłam współpracę z bardzo popularnym w środowisku prawniczym portalem informacyjnym PolskiPrawnik.pl. Tematyka portalu dotyczy rynku usług prawniczych w Polsce, zawodów prawniczych i ścieżki rozwoju zawodowego.

Na portalu będą się pojawiać niektóre moje artykuły dotyczące zawodu tłumacza przysięgłego oraz praktyki zawodowej.

Mój ostatni artykuł: 2 w 1, czyli prawnik i tłumacz przysięgły znajdziesz TUTAJ.

Czy przysięgli nie będą już tłumaczyć zagranicznych aktów stanu cywilnego?

lipiec 25, 2013 · Autor wpisu: · 2 komentarze
Tematyka: w sądzie, w USC, wiedza prawnicza 

Na blogu mec. Agnieszki Swaczyny pojawił się w tym tygodniu wpis, który powinien zainteresować tłumaczy przysięgłych, szczególnie tych, którzy w swojej praktyce zawodowej koncentrują się głównie na tłumaczeniu dokumentów szablonowych.

Jak wiadomo, tłumaczenie dokumentów metrykalnych nie jest wymagające. Większość tłumaczy przysięgłych ma gotowe szablony, z których regularnie korzysta.  W porównaniu z innymi dokumentami, praca przy tego rodzaju zleceniach nie jest ‘intelektualnym wyzwaniem’. Stanowi ‘szybki zysk’.

Tak było przynajmniej do tej pory, bowiem jeszcze do niedawna zagraniczne akta stanu cywilnego (akta urodzenia, małżeństwa, zgonu), zanim zostały wpisane do polskich ksiąg stanu cywilnego, musiały zostać przetłumaczone przez tłumacza przysięgłego. Teraz pracy dla przysięgłych może być mniej.

W swoim ostatnim wpisie mec. Agnieszka Swaczyna zwróciła uwagę, że 20. listopada 2012 r. Sąd Najwyższy, w poszerzonym, 7-osobowym składzie orzekł, że akt stanu cywilnego sporządzony za granicą stanowi wyłączny dowód zdarzeń w nim stwierdzonych także wtedy, gdy nie został wpisany do polskich ksiąg stanu cywilnego (pełna treść orzeczenia TUTAJ)

Co to oznacza w praktyce dla tłumaczy? To znaczy, że w wyniku tego orzeczenia strony będą mogły dochodzić swoich spraw  bez konieczności wpisu aktów zagranicznych do polskich ksiąg stanu cywilnego. Tym samym może się więc zmniejszyć liczba zleceń tłumaczenia tego rodzaju dokumentów kierowanych do tłumaczy przysięgłych.

Skoro dla swojej ważności dokument nie musi być rejestrowany w Urzędzie Stanu Cywilnego, to klienci nie będą udawać się masowo do przysięgłych po przystawienie pieczątki. Oczywiście to jest pewnego rodzaju proces. Liczba tego rodzaju zleceń nie spadnie z dnia na dzień, ale trzeba się liczyć z taką tendencją na rynku.

Następna strona »