Ta strona korzysta z plików cookie. Musisz zaakceptować zgodę na ich używanie klikając tutaj

Dlaczego formuła poświadczająca u tłumaczy przysięgłych może się różnić?

Dlatego, że kodeks tłumacza przysięgłego nie obowiązuje wszystkich tłumaczy przysięgły (to nie ustawa!!!), a zalecenia na stronie ministerstwa sprawiedliwości to  tylko wskazówki dla osób przystępujących do egzaminu.

Wspominam o tym dlatego, że od kandydatów dostaję pytania, dlaczego niektóre  tłumaczenia sporządzone przez przysięgłych nie są zgodne z zaleceniami kodeksu tłumacza przysięgłego, włącznie z formułą poświadczającą.

Odpowiadam więc, że nie są, bo nie muszą. Dla praktykujących TP,  kodeks tłumacza przysięgłego to tylko zalecenia, które dobrze by było przestrzegać, ale to nie obowiązek.

Jeżeli natomiast przygotowujesz się do egzaminu zawodowego na TP, to Twoim obowiązkiem jest dobrze się z tym ‘kodeksem TP’  zapoznać. Bowiem, za tłumaczenie na egzaminie niezgodne z formalnymi zasadami tłumaczeń poświadczonych można utracić aż 20 punktów. To sporo, jeżeli weźmiemy pod uwagę, że przy 150 punktach kandydat na tłumacza przysięgłego zalicza część pisemną egzaminu. Co prawda, formalne zasady to nie tylko formuła poświadczająca, stanowi ona jednak integralną część tłumaczenia poświadczonego.

Jakie więc elementy kandydat powinien umieścić w nocie poświadczającej, aby zadowolić Komisję? Wytyczne znajdziesz na stronie ministerstwa sprawiedliwości

 

 

Jakie tłumaczenia sporządza tłumacz przysięgły: poświadczone, uwierzytelnione czy przysięgłe?

No właśnie, jak się mówi. Wiele osób nie przywiązuje do tego dużej wagi, ale osoby przystępujące do egzaminu na tłumacza przysięgłego powinny to wiedzieć.

Prawidłowo mówimy i piszemy o tłumaczeniach poświadczonych. O tłumaczeniach poświadczonych mówi ustawa o zawodzie tłumacza przysięgłego (art. 13 pkt.1 UZTP ‘ Tłumacz przysięgły jest uprawniony do  sporządzania i poświadczania tłumaczeń) oraz ‘kodeks tłumacza przysięgłego’. Tak więc, na egzaminie w nagłówku swojej pracy wpisz ‘tłumaczenie poświadczone’.

A tłumaczenia uwierzytelnione? Na egzaminie zawodowym  Komisja akceptuje jeszcze określenie ‘tłumaczenia uwierzytelnione’. Zresztą to określenie obowiązywało przez wiele lat, jeszcze przed rokiem 2005, czyli wejściem w życie ustawy o zawodzie tłumacza przysięgłego.

A tłumaczenia przysięgłe? Takich tłumaczeń nie ma. To błąd, który ‘dyskwalifikuje Cię w tym środowisku’. To będzie ‘faux pas’ powiedzieć tak w towarzystwie tłumaczy.  No, chyba, że nie jesteś z tej branży. Wtedy każdy zrozumie…