Ta strona korzysta z plików cookie. Musisz zaakceptować zgodę na ich używanie klikając tutaj

Jak zdobyć uprawnienia zawodowe tłumacza przysięgłego za granicą? ZAPRASZAM TŁUMACZY DO NOWEGO CYKLU WPISÓW

Po moim ostatnim wpisie, w którym odpowiadałam na pytania kandydatki na tłumacza przysięgłego j. hiszpańskiego, mieszkającej na stałe w Hiszpanii, dostałam od czytelników wiele zapytań o to, jak zdobyć uprawnienia zawodowe poza granicami Polski.

W związku z tym, postanowiłam przygotować  cykl wpisów o tym, jak zdobyć uprawnienia zawodowe za granicą oraz o tym, jakie są realia wykonywania tego zawodu w innych krajach UE i całego świata (mój blog ma czytelników nawet w Chinach!).

Zapraszam więc czytelników mojego bloga, którzy mieszkają za granicą (lub w Polsce), a zdobyli uprawnienia zawodowe za granicą, aby napisali coś na ten temat. Czy są tam egzaminy, jeżeli tak, to jak są tam zorganizowane, oraz jakie są realia  wykonywania zawodu tłumacza przysięgłego/sądowego w ich kraju pobytu.

Wpisy takie mogą także napisać tłumacze, którzy nie mają, co prawda, jeszcze uprawnień zawodowych, ale interesują się tematem organizacji i przebiegu  egzaminów na tłumacza przysięgłego za granicą, i czują, że posiadana przez nich wiedza  może być przydatna dla czytelników bloga.

Wpisy mogą być anonimowe. Wszystkie osoby zainteresowane PROSZĘ O KONTAKT.

P.S. Najciekawsze wpisy zostaną nagrodzone!

Co grozi tłumaczowi przysięgłemu, który mieszka za granicą i odmawia przyjmowania zleceń z sądów, Policji i prokuratury?

Pani Renato, od dłuższego czasu śledzę Pani blog i od ponad roku przygotowuje się do przystąpienia do egzaminu na tłumacza przysięgłego języka hiszpańskiego. Nota bene mam za sobą już 1 podejście: pozytywnie zdana cześć pisemna i porażka na egzaminie ustnym. Niemniej jednak nie poddaje się i będę przystępowała po raz 2 do egzaminu.

Moja sytuacja polega na tym, że na co dzień mieszkam w Hiszpanii i chciałabym w przyszłości wykonywać zawód tłumacza przysięgłego właśnie na terenie Hiszpanii. Jednakże od kilku już lat (przynajmniej od 3) tego typu egzaminy nie były organizowane tutaj, tj. w Hiszpanii i nie wiadomo kiedy taki egzamin zostanie zorganizowany oraz czy wśród egzaminowanych języków znajdzie się język polski… Stąd moja ubiegłoroczna próba podejścia do egzaminu na terenie RP, czyli w Warszawie.

Wiem, że na terenie Hiszpanii mogę obiegać się  o ‘homologację’ tytułu tłumacza przysięgłego zdobytego w jakimkolwiek innym państwie UE. Ale… I tu pojawia się zasadnicze pytanie: czy zdobywając uprawnienia tłumacza na terenie RP nie dotyczy mnie obowiązek przyjmowania nazwijmy to “zleceń” z polecenia polskich organów urzędowych, a brak podjęcia się ich grozi odsunięciem od możliwości wykonywania zawodu? Czy jest możliwe wykonywanie zawodu tłumacza przysięgłego poza granicami RP bez szwanku na reputacje zawodową? W jaki sposób można zawiesić/oddalić obowiązek przyjmowania zleceń od organów urzędowych, sadów, itp.?

Fakt mieszkania za granicą nie zwalnia tłumacza przysięgłego, który nabył uprawnienia w Polsce, od obowiązku przyjmowania ‘urzędówek’, czyli zleceń wykonywanych na rzecz sądów, Policji i prokuratury. Jest tylko kilka sytuacji, które zwalniają tłumacza przysięgłego z obowiązku przyjmowania zlecenia na rzecz OWS-ów- pisałam o tym na blogu TUTAJ.

Wspomniała Pani o reputacji zawodowej. Rozumiem, że chodzi Pani o odpowiedzialność zawodową i ewentualne wszczęcie na wniosek Ministra Sprawiedliwości lub wojewody postępowania przed Komisją Odpowiedzialności Zawodowej przy Ministrze Sprawiedliwości. To rzeczywiście jest możliwe, o ile ‘złośliwy’ sędzia, prokurator czy urzędnik doniesie na Panią do KOZ-y.

Trzeba pamiętać, że ustawa o zawodzie tłumacza przysięgłego wprowadziła cały katalog kar z tytułu niewywiązywania się tłumaczy przysięgłych z ich obowiązków (upomnienie, nagana, zawieszenie i pozbawienie prawa wykonywania zawodu). Warto o tym poczytać. Polecam Pani w tym temacie lekturę książki prof. A. Kubackiego ‘Tłumaczenie poświadczone. Status, kształcenie, warsztat i odpowiedzialność tłumacza przysięgłego’.

Pyta Pani także o możliwość zawieszenia obowiązku wykonywania zleceń na rzecz OWS-ów (Organy Władzy Sądowniczej).  Na pewno Pani wie, że stawki urzędowe są żenujące niskie, tłumacze w Polsce miesiącami (i latami) czekają na uregulowanie swojego wynagrodzenia przez sądy. No, cóż, to BYŁBY RAJ NA ZIEMI, gdyby można było sobie ten obowiązek ‘zawiesić na kołku’. Z pewnością 98% przysięgłych skorzystałaby z takiej możliwości od zaraz, poświęcając swój czas wyłącznie obsłudze klientów prywatnych.

Takiej możliwości jednak nie będzie. Proszę zauważyć, że ustawodawca wyraźnie zaznaczył w ustawie o zawodzie tłumacza przysięgłego, że ‘sądom, Policji, prokuraturze i administracji’ przysięgły odmówić nie może.

Być może jednak w przyszłości tłumacz przysięgły będzie mógł całkowicie zawiesić swoją działalność zawodową na własny wniosek. Dotyczyłoby to zarówno zleceń na rzecz  OWS-ów, jak i klientów prywatnych. Taki pomysł pojawił się w Liście Otwartym I Krajowego Forum Tłumaczy Przysięgłych zorganizowanym w 2012r. przez Tepis. Odpowiedź z Ministerstwa Sprawiedliwości była pozytywna. Na chwilę obecną ustawa o zawodzie tłumacza przysięgłego nie przewiduje jednak instytucji zawieszenia TP na własny wniosek.

P.S. W Pani sytuacji widzę takie rozwiązanie. Zdać egzamin ministerialny i zdobyć uprawnienia tłumacza przysięgłego j. hiszpańskiego w Polsce, przejść ‘procedurę homologacji’ (:-)) na terenie Hiszpanii, a następnie zrezygnować z uprawnień zawodowych tłumacza przysięgłego w Polsce. Zrezygnować Pani zawsze może. W ten sposób zdobędzie Pani uprawnienia zawodowe tłumacza przysięgłego w Hiszpanii,… a polskie OWS-y  będzie Pani mieć z głowy.

Dołączyłam do akcji ‘Humaniści kontratakują’

styczeń 16, 2014 · Autor wpisu: · 4 komentarze
Tematyka: dla studentów, konferencje i wydarzenia, rozwój zawodowy 

Dziennikarze Edulandia.pl, jednego z portali internetowych grupy Agora S.A., zaprosili mnie do akcji pt.  ‘Humaniści kontratakują!’. Dzięki tej akcji chcą odczarować stereotyp, że absolwenci kierunków humanistycznych są bezrobotni.

Zwrócili się do mnie, jako do osoby, która może być przykładem dla innych. Ja nie uważam się za autorytet, ale dołączyłam do tej akcji, bo uważam, że jej założenia są słuszne.

W wywiadzie dla Edulandia.pl mówię o moich wyborach zawodowych, oraz udzielam kilku praktycznych rad młodym osobom, które stoją przed wyborem kierunku studiów. Poniżej fragment tego wywiadu:

Dlaczego zdecydowałaś się na tego rodzaju studia?

Od zawsze chciałam być prawnikiem. Najpierw jednak studiowałam lingwistykę stosowaną na Uniwersytecie Warszawskim. Po ukończeniu moich pierwszych studiów, pracując jako tłumacz, miałam, na co dzień, do czynienia z wymiarem sprawiedliwości i tym, co socjolodzy prawa nazywają ‘law in action’. Oprócz chęci zgłębienia  ‘law in books’, do ukończenia studiów prawniczych zmobilizowały mnie wprowadzane w tamtym czasie zmiany w zakresie dostępu do wykonywania zawodów prawniczych. Miałam wtedy dużą nadzieję na jakieś konstruktywne zmiany.

Czy uważasz, że wiedza i umiejętności, które udało Ci się zdobyć na studiach w jakiś sposób owocują podczas kariery zawodowej?

Na studiach prawniczych, oprócz prawa, koncentrowałam się na wiedzy, która może mi się przydać w dalszym rozwoju zawodowym. Wiedziałam już, czego chcę i kim chcę być. Studiując prawo miałam 30+, funkcjonowałam od dłuższego czasu w rzeczywistości rynkowej i wiedziałam, jak wyglądają pewne sprawy ‘od podszewki’. Wiedziałam jednak, że cokolwiek by się działo, w ostatecznym rozrachunku, to właśnie wiedza i kapitał intelektualny zadecyduje o moim sukcesie.

W czasie studiów prowadziłam już działalność gospodarczą, brakowało mi jednak wiedzy z zakresu zarządzania i marketingu. Postanowiłam to nadrobić na własną rękę.  Spędzałam dużo czasu w czytelni, studiując, oprócz prawa,  pewne rzeczy ponadprogramowo.

Będąc w czytelni, widziałam jakie książki i materiały czytają studenci wydziału ekonomii i zarządzania. Czytałam więc to, co oni.  Podczas studiów prawniczych, oprócz prawa, przeczytałam dużo książek z takich dziedzin jak zarządzanie, marketing, przywództwo, rozwój osobisty. Pamiętam, że koleżanki ze studiów były przerażone, że spędzam tyle czasu w czytelni…

Ja nigdy prawa nie wkuwałam, zamiast tego uczyłam się to prawo rozumieć. Próbowałam osadzić zdobywaną wiedzę prawniczą ‘w szerszym kontekście’. Sięgałam po różne pozycje, z różnych dziedzin. Takie ‘twórcze podejście’ i ‘oczytanie’  bardzo pomogło mi później, po zakończeniu studiów. Dzięki temu nie jestem typowym ‘zakutym łbem prawniczym’…

Cały tekst  wywiadu przeczytasz TUTAJ.

NARESZCIE!!! Długo oczekiwana książka prof. A. Kubackiego: ‘Jak sporządzać tłumaczenia poświadczone dokumentów?’

Germaniści się ucieszą. 🙂  Po książce prof. M. Kuźniaka, członka PKE, który podjął się trudu zebrania i dokonania analizy językowej błędów kandydatów na tłumacza przysięgłego j. angielskiego, tłumacze j. niemieckiego czuli się ‘zaniedbani’. Nie mieli podobnego przewodnika  po błędach językowych w tłumaczeniach na i z j. niemieckiego.

Pod koniec stycznia germaniści uzyskają jednak bardzo dużą przewagę nad koleżankami i kolegami anglistami. Dostaną bowiem do ręki nie tylko analizę błędów, ale gotowe tłumaczenia  170 dokumentów polskich i niemieckich wykonane przez prawdziwy autorytet, prof. Artura Kubackiego, członka PKE, tłumacza przysięgłego j. niemieckiego.

Wydawnictwo Biuro Tłumaczeń KUBART poinformowało wczoraj, że książka „Jak sporządzać tłumaczenia poświadczone dokumentów? Przekłady tekstów z Wyboru polskich i niemieckich dokumentów do ćwiczeń translacyjnych z komentarzem’ właśnie trafiła do drukarni. Ukaże się pod koniec stycznia! Więcej informacji o tej publikacji  ZNAJDZIECIE TUTAJ

(2) Nagrodzona praca konkursowa ‘Pułapki w tłumaczeniu prawniczym’ (j. angielski)

BŁĘDY W TEKSTACH PRAWNICZYCH ZGODNIE Z KLASYFIKACJĄ BŁĘDÓW

NA EGZAMINIE NA TŁUMACZA PRZYSIĘGŁEGO

NAGRODZONA PRACA KONKURSOWA

 

1. Kategoria błędu: błędy zgodnościowe (rzeczowe) – stosowanie rozróżnienia: dismiss (= oddalić np. skargę/wniosek) vs. reject (= odrzucić np. roszczenie)

Wersja oryginalna zdania: W dniu 13.06.2002 r. WSA w Warszawie oddalił skargę wniesioną przez skarżącą. [On 13 June 2002 the Warsaw Regional Administrative Court rejected the applicant’s appeal].

Propozycja poprawnego tłumaczenia na język angielski:On 13 June 2002 the Warsaw Regional Administrative Court dismissed the applicant’s appeal.

Rodzaj tekstu:orzeczenie sądu administracyjnego

Komentarz: Angielski ekwiwalent odmowy udzielenia przez sąd żądanej ochrony prawnej ze względu na bezpodstawność zgłoszonego żądania w polskiej procedurze administracyjnej to ‘dismiss’ (rozstrzygnięcie merytoryczne – co do istoty sprawy). Angielski termin ‘reject’ z kolei odnosi się raczej do odmowy rozpoznania przez sąd z powodu braku ustawowych przesłanek decydujących o możliwości rozpoznania i rozstrzygnięcia sprawy (najczęściej z przyczyn formalnoprawnych, np. niewłaściwość sądu).

2. Kategoria błędu: błędy terminologiczne i frazeologiczne – stosowanie kolokacji

Wersja oryginalna zdania: All disputes resulting from or in connection with the present contract are to be finally settled under the Rules of Arbitration of the International Chamber of Commerce. [Wszelkie spory wynikające z niniejszego kontraktu lub w związku z nim będą rozstrzygane ostatecznie stosownie do regulaminu arbitrażowego Międzynarodowej Izby Handlowej.

Propozycja poprawnego tłumaczenia na język angielski: All disputes arising out of or in connection with the present contract shall be finally settled under the Rules of Arbitration of the International Chamber of Commerce.

Rodzaj tekstu:klauzula umowna

Komentarz:kolokacja częściej stosowana, brzmi bardziej naturalnie dla osób anglojęzycznych

3. Kategoria błędu: błędy gramatyczne, ortograficzne, leksyka niespecjalistyczna – nieprawidłowe użycie spójników

Wersja oryginalna zdania:‘Element’ oznacza jakiekolwiek urządzenia i/lub maszyny niezbędne do produkcji (…). [‘Unit’ means any equipment and/or machinery necessary for the production (…)].

Propozycja poprawnego tłumaczenia na język polski: ‘Element’ (w rozumieniu niniejszego aktu prawnego) oznacza jakiekolwiek urządzenia lub maszyny niezbędne do produkcji (…).

Rodzaj tekstu:objaśnienia w akcie prawnym (definicja ‘elementu’)

Komentarz:Nieprawidłowe jest tłumaczenie and/or jako i/lub ponieważ spójnik ‘lub’ zawiera już w sobie koniunkcję ‘i’.

4. Kategoria błędu: błędy stylistyczne – kolejność elementów w akcie normatywnym

Wersja oryginalna zdania: Act of 7 October 1999 on the Polish language (Dz. U. No. 90, item 999 with subsequent amendments). [Ustawa z dnia 7.10.1999 r. o języku polskim (Dz. U. Nr 90, poz. 999 z późn.  zm.].

Propozycja poprawnego tłumaczenia na język angielski: Act on the Polish language of 7 October 1999 lub The Polish language Act of 7 October 1999 (…)

Rodzaj tekstu: akt normatywny

Komentarz: Polska tradycja redagowania aktów normatywnych wskazuje, że najpierw powinna wystąpić data a potem dopiero przedmiot ustawy – w języku angielskim jest odwrotnie.

 

 

 

(1) Nagrodzona praca konkursowa ‘Pułapki w tłumaczeniu prawniczym’ (j. angielski)

BŁĘDY W TEKSTACH PRAWNICZYCH ZGODNIE Z KLASYFIKACJĄ BŁĘDÓW

NA EGZAMINIE NA TŁUMACZA PRZYSIĘGŁEGO

NAGRODZONA PRACA KONKURSOWA


1. Wersja oryginalna: Poświadcza się zgodność powyższego odpisu z treścią aktu małżeństwa.

błąd: This is to certify that this is a true and correct copy of the Certificate of Marriage.

poprawnie: abstract

nazwa tekstu: odpis skrócony aktu małżeństwa

Błąd rzeczowy. „Odpis” może być pełny lub skrócony. W tym wypadku mamy do czynienia z odpisem skróconym, który nie odpowiada w pełni treści oryginału. Należy to zaznaczyć w tłumaczeniu.

2. Wersja oryginalna: Prawem właściwym dla niniejszej umowy będzie prawo polskie.

błąd: This agreement shall be governed by and construed in accordance to Polish law.

poprawnie: in accordance with

nazwa tekstu: umowa handlowa

Błąd frazeologiczny. Właściwą kolokacją jest „in accordance with”. Taka pomyłka może wynikać z faktu, że istnieje podobna konstrukcja „according to”.

3. Wersja oryginalna: This power of attorney is made on 7 March 2012.

błąd: To pełnomocnictwo zrobiono dnia 7 marca 2007 r.

poprawnie: Niniejsze pełnomocnictwo zostało sporządzone…

nazwa tekstu: pełnomocnictwo

Błąd stylistyczny i frazeologiczny. Dobre tłumaczenie prawnicze to nie tylko przestrzeganie zgodności terminologicznej, ale też rejestru formalnego. Dlatego słowem właściwszym od „to” będzie „niniejsze”. Ponadto, pełnomocnictwa się nie „robi” lecz „sporządza”.

4. Wersja oryginalna: (hereinafter referred to as „my Trustee”)

błąd: dalej zwanego “moim powiernikiem”

poprawnie: zwanego dalej

nazwa tekstu: testament

Drobny błąd stylistyczny polegający na nieodpowiednim szyku wyrazów. „Zwany dalej”, czyli w dalszej części dokumentu.