Dlaczego formalizm w pracy tłumacza przysięgłego jest niezbędny?
Byłam dzisiaj na Nadzwyczajnym Walnym Zgromadzeniu Akcjonariuszy. Dla tłumacza to standardowe zlecenie. Można szybko nabrać wprawy.
– Pani Renato, tylko trzy uchwały.
– Bez komparycji?
– Bez. Wszystko uzgodnione. Bez zbędnych formalności!
– No to frugo!
Szło jak po maśle. Wszyscy lubią takie zlecenia – prawnicy i tłumacze. Ale takie ‘robotki’ zdarzają się rzadko.
Formalizm jest jednak niezbędny. W którymś momencie mija przecież atmosfera miłości i szczęśliwości. ‘Affectio societatis’ wygasa , i zaczyna się ‘trzepanie‘…
(Visited 65 times, 1 visits today)