Jak się powinno mówić: tłumaczenie poświadczone, uwierzytelnione czy przysiegłe?
Tematyka: dla studentów, ustawa UZTP
No właśnie, jak się mówi. Wiele osób nie przywiązuje do tego dużej wagi, ale osoby przystępujące do egzaminu na tłumacza przysięgłego powinny to wiedzieć.
Prawidłowo mówimy i piszemy o tłumaczeniach poświadczonych. O tłumaczeniach poświadczonych mówi ustawa o zawodzie tłumacza przysięgłego oraz ‘kodeks tłumacza przysięgłego’. Na egzaminie w nagłówku swojej pracy wpisz ‘tłumaczenie poświadczone’.
A tłumaczenia uwierzytelnione? Tak było przez całe lata. Przysięgli wykonywali tłumaczenia uwierzytelnione. Kiedyś uwierzytelniali gotowe tłumaczenia, teraz poświadczają (patrz art. 13 pkt.1 UZTP ‘ Tłumacz przysięgły jest uprawniony do sporządzania i poświadczania tłumaczeń).
Niektórzy TP pisali także kiedyś ‘tłumaczenia wierzytelne’. Niektórzy piszą tak dalej, ale tylko dlatego, że nie zdają egzaminu i nie muszą być na bieżąco ze zmianami ;).
A tłumaczenia przysięgłe? Takich tłumaczeń nie ma. To błąd, który ‘dyskwalifikuje Cię w tym środowisku’. To będzie ‘faux pas’ powiedzieć tak w towarzystwie tłumaczy. No, chyba, że nie jesteś z tej branży. Wtedy każdy zrozumie…