Jak to możliwe, że tłumaczka przysięgła ma taki fatalny akcent?
Tematyka: egzamin pisemny, przygotowania do egzaminu
‘…U mnie na osiedlu jest taka jedna przysięgła. Jak usłyszałam, jak ta kobieta mówi po angielsku, to się załamałam. Nauczycielka w podstawówce mojego syna ma lepszy akcent, niż ona. Żenada! Słyszałam, że trudno jest zrobić sobie przysięgłego, ale bez przesady. Przez kilka lat mieszkałam w Anglii i zaczynam się zastanawiać, czy nie spróbować. Co Pani myśli? Po angielsku mówię bardzo dobrze, i mam bardzo dobry akcent. Poradziłabym sobie?
Może zacznijmy od odpowiedzi na pytanie, czy tłumacz przysięgły musi mieć ‘wzorowy akcent’. Oczywiście, że bardzo dobrze jak ma dobrą wymowę i intonację, ale znam osobiście kilku świetnych tłumaczy, którzy w j. obcym mówią słabo. Lepiej się ich czyta, niż słucha.
Jak to możliwe? Oprócz braku treningu i kontaktu z żywym językiem mówionym, to często kwestia osobowości. Wśród tłumaczy jest naprawdę dużo osób, które nie mają tego, co potocznie nazywamy ‘gadanym’, i to zarówno w j. obcym, jak i polskim. To często kwestia osobowości.
Przeciętny tłumacz pisemny większość czasu spędza w domu, przed komputerem. Z ludźmi spotyka się rzadko. Small-tak i udzielanie się towarzysko nie jest jego mocną stroną. To w większości introwertycy, którzy decydując się na specjalizację pisemną, są świadomi odosobnienia, w jakim przyjdzie im pracować, i postrzegają to jako PLUS. Mało mówią, dużo czytają. Świetnie piszą i bardzo dobrze radzą sobie z internetowym researchem. Często mają umiejętności copywriterskie i redaktorskie.
Na egzaminie na tłumacza przysięgłego jest, co prawda, bardzo trudny egzamin ustny, ale praktyka zawodowa tłumaczy przysięgłych nie pozostawia złudzeń. Tłumaczenia ustne to ok. 5-10% zleceń, zależnie od miejscowości, w której tłumacz żyje i pracuje. Co więcej, ci z nas którzy ustnie tłumaczyć nie lubią, mogą w trakcie praktyki zawodowej ograniczyć się do przyjmowania zleceń pisemnych. Nie dotyczy to oczywiście tłumaczeń ustnych dla sądów i urzędów, których , co do zasady, odrzucać nie można.
Czy w Pani przypadku warto się przygotowywać do egzaminu? Pani Joanno, żeby odpowiedzieć na to pytanie, musiałabym najpierw zobaczyć, jak Pani pisze i parafrazuje teksty. Musiałabym także sprawdzić Pani umiejętności z zakresu ‘Reading Comprehension’ tekstów specjalistycznych z zakresu prawa. Później porozmawiałybyśmy o błędach w Pani tłumaczeniach. Dopiero na samym końcu, posłuchałabym Pani akcentu i wymowy. Na egzaminie ustnym można bowiem z tego tytułu uzyskać maksymalnie 20 pkt na na 200 możliwych.
Podsumowując, piękna wymowa i intonacja to przysłowiowa ‘wisienka na torcie’, podobnie jak ‘savoir-vivre’ w relacjach międzyludzkich. Ułatwia życie. Wspaniale jeżeli jest. Jego brak utrudnia komunikację, ale jej nie przekreśla 😉